Opis spotkania nr 240

Opis spotkania

W trakcie rozgrzewki Paweł Dziedzic (Black Panthers) doznał kontuzji kostki, a jako, że Pantery dysponowały zaledwie pięcioma zawodnikami mecz rozpoczął się w okrojonych czteroosobowych składach. Dopiero przy stanie 11:15 pojawił się kolejny zawodnik gospodarzy (następni przychodzili systematycznie w trakcie spotkania) i mecz mógł być rozgrywany po pięciu. Początek spotkania to wyrównana i zacięta gra „kosz za kosz”. Jednak wraz z upływem czasu siła Panter rosła, a goście nie byli w stanie się jej przeciwstawić. Pierwsza kwarta zakończyła się 7 punktowym prowadzeniem gospodarzy. Kolejne minuty gry (druga i trzecia kwarta) to zdecydowana przewaga gospodarzy. Szybkie kontry, duża skuteczności to ich głownie atuty. Natomiast drużyn Karmańskich nie potrafiła się wstrzelić w kosze, dodatkowo ich obrona (a momentami jej brak) postawiała wiele do życzenia. W tych dwóch kwartach goście zdobyli zaledwie 25 punktów co praktycznie przesądziło o wyniku spotkania. W ostatniej kwarcie Karmańskie poderwały się do walki, choć wiadomo było że nie uda im się już tego spotkania wygrać, przynajmniej udało im się trochę zmniejszyć obraz porażki, która gdyby nie ten zryw byłaby bardziej druzgocząca.