|
Opis spotkania nr 204
Opis spotkania nr 204
Data, godzina |
sobota 03 lipiec 18:00 |
Grupa |
2 |
Kolejka |
1 |
Obserwator |
Benek |
Drużyna gospodarzy |
West Side Wirek |
Drużyna gości |
Karmańskie |
Uwagi |
|
Wyniki po kwartach |
Punkty zdobyte w kwartach |
Drużyna |
1 kw |
2 kw |
3 kw |
4 kw |
West Side Wirek |
24 |
50 |
76 |
101 |
Karmańskie |
25 |
49 |
67 |
89 |
|
Drużyna |
1 kw |
2 kw |
3 kw |
4 kw |
West Side Wirek |
24 |
26 |
26 |
25 |
Karmańskie |
25 |
24 |
18 |
22 |
|
Opis spotkania
Relację trzeba podzielić na dwie części: przed i po deszczu, gdyż spotkanie było rozgrywane na raty 25 czerwca i 3 lipca. W pierwszym dniu bardzo dobrze grało Karmańskie, wykorzystywali swoje walory i grali głównie szybkim atakiem. Mając takiego zawodnika jak Szymon Lew po prostu nie można grać inaczej. Dobrze na deskach radzili sobie Lebieda i Kurkowski i stąd prowadzenie gości 59-58. Za pierwszy dzień w zespole West Side pochwalić można tylko Muszioła, trafiał praktycznie z każdej pozycji i tylko dzięki niemu gospodarze nie przegrywali więcej. Całkiem inaczej wyglądała gra gdy mecz był dokańczany. Karmańskie przestało grać szybkim atakiem. Efekt był od razu widoczny w wyniku: 76-67 po 3 kwarcie. Goście nie mogli wyprowadzać kontr, gdyż West Side grał na wysokim procencie skuteczności. Nie do zatrzymania był Muszioł, a na deskach lepiej niż ostatnio radził sobie Stolarek, dwie trójki dołożył także Weiss. Goście dopiero w samej końcówce przypomnieli sobie, że można kryć agresywniej, czego efektem były przechwyty Widery na Palce i łatwe punkty zdobywane po wejściach pod kosz. Jednak było już wtedy za późno na odrobienie strat. Sytuacje kolejna trójką uspokoił Muszioł i po chwili zwycięstwo wireckiej drużyny stało się faktem.
|
|