|
Opis spotkania nr 301
Opis spotkania nr 301
Data, godzina |
niedziela 14 sierpień 16:00 |
Grupa |
3 |
Kolejka |
15 |
Obserwator |
Kurian, Marek |
Drużyna gospodarzy |
Złamasy |
Drużyna gości |
Hunters |
Uwagi |
|
Wyniki po kwartach |
Punkty zdobyte w kwartach |
Drużyna |
1 kw |
2 kw |
3 kw |
4 kw |
Złamasy |
17 |
50 |
75 |
100 |
Hunters |
26 |
49 |
63 |
97 |
|
Drużyna |
1 kw |
2 kw |
3 kw |
4 kw |
Złamasy |
17 |
33 |
25 |
25 |
Hunters |
26 |
23 |
14 |
34 |
|
Opis spotkania
Drużyna gości pojawiła się tylko w pięcioosobowym składzie i w dodatku z lekkim opóźnieniem spowodowanym awarią samochodu, ale każdy kto pomyślał, że to oznacza łatwy mecz dla Złamasów był, jak się potem okazało, w błędzie.
Pierwsze minuty spotkania to dominacja Złamasów, goście w prawdzie wyprowadzali sporo akcji jednak mało skutecznych. W efekcie tego gospodarze szybko odskoczyli na kilka punktów. Jednak ta sytuacja nie trwałą długo – kolejne minuty pierwszej kwarty to przebudzenie Hunters. Szybko odrabiają straty i jeszcze przed końcem kwarty wychodzą na prowadzenie dziewięcioma punktami. Początek drugiej kwarty to dalsza dominacja Hunters. W tym okresie gry prowadzenie gości oscyluje w granicach 10 punktów. Dopiero tuż przed przerwą gospodarzom udaje się zniwelować straty i osiągnąć minimalne bo jedno punktowe prowadzenie. Tak dobrą postawę w tej pierwszej połowie Hunters zawdzięczają głównie ich środkowemu Piotrowi Nogalskiemu. Jego przewaga fizyczna pod koszem nie podlegała dyskusji i żaden z zawodników Złamasów nie był w stanie go zatrzymać.
Trzecia kwarta należała dla odmiany dla gospodarzy. Tym razem to Złamasy ciągle prowadzili a rywale gonili ich. Skuteczna gra Żłamasów w tej części spotkania szybko dała im 10 punktowe prowadzenie i role się odwróciły. Teraz goście musieli gonić rywali. Gdy na początku ostatniej kwarty Złamasy nadal prowadziły około 10 punktami zawodnicy pewnie już myśleli o łatwej końcówce. Jednak Hunter nie mieli zamiaru odpuścić tego spotkania. Mozolnie odrabiali straty pomagając sobie w tym celnymi „trójkami” i oczywiście dalej wykorzystując grę „dużych”. W połowie kwarty zniwelowali przewagę i od tej chwili obserwowaliśmy wyrównany pojedynek w którym prowadzenie zmieniało się wielokrotnie. W końcówce lepsi okazali się gospodarze rozważniejsza gra i lepsze wykorzystanie fauli dało im upragnione zwycięstwo. Kto wie więc jaki byłby wynik spotkania gdyby Hunteres miały choc jednego rezerwowego lub wykorzystali kilka nieudanych akcji zagranych z kontry. Natomiast zawodnicy Złamasów nie powinni zapominać, że teraz czeka ich wyjazdowy pojedynek, co przy tak wyrównanym meczu, może oznaczać, że w tej rywalizacji będą potrzebne trzy mecze by wyłonić zwycięzcę.
/Kurian/
Złamasy: Włodara, Kośmider, Joniec, Sebrala, Kucypera, Mroczkowski, Dembiński
Hunters: Kowalski, Nowakowski,Łuczak, Nogalski, Gumiński
|