Opis spotkania nr 508

Opis spotkania

Odpadli, ale wstydu nie przynieśli....

...tak można chyba najprościej ocenić występ Kegów w tym meczu, jak i całych tegorocznych rozgrywkach. W dniu dzisiejszym w ich składzie brakowało Kubisty oraz Strużyny, którzy wyjechali z Pogonią na obóz. Goście natomiast zagrali też tylko w 6 osobowym składzie, ale za to ze swoimi zawodowcami Kosmowskim i Jankowskim.
Od samego początku spotkanie było bardzo wyrównane. Z jednej strony heroiczna walka z Kosmowskim, a z drugiej olbrzymia ambicja gospodarzy, spośród których najlepiej prezentował się Kempka. Szkoda tylko, że w całym spotkaniu zawodnicy obrali cipkarski styl gry. Wynikało to z tego, że Kegi nie potrafiły czysto zatrzymać Kosmowskiego,a ten po prostu mówił wszystkie te przewinienia. To spowodowało że miejscowi zaczęli też wszystko mówić i mieliśmy w II kwarcie licytacje kto powie więcej fauli. Straciło na tym tylko widowisko. Przełomowym okazało się zdobycie przez nowobytomian 43 punktu, na którym się już zatrzymali. Jednak na początku III starcia całą tę przewagę DOBTN roztrwoniła, na co wpływ miały udane akcje, w tym fragmencie gry, Szudego i starszego z braci Lato. Kiedy wydawało się, że znów gra się całkiem wyrówna 5 bieg wrzucili katowiczanie, którzy błyskawicznie odskoczyli na kilkanaście oczek. Największa w tym zasługa celnych rzutów Jankowskiego. Gdy przewaga przyjezdnych w połowie ostatniego starcia przekroczyła 20 punktów to chyba zbyt wcześnie poczuli się już zwycięzcami. W końcówce kilka trójek przymierzył Kamil Lato i przewaga gości zaczęła w szybkim tempie topnieć. Kegi widząc to zaczęli grać jeszcze ambitniej i agresywniej. DOBTN to jednak drużyna zbyt doświadczona aby roztrwonić do końca taką przewagę i ostatecznie rozprawiła się z miejscowymi do 88.

Skład:
Kegi: Spałek, Libawski, Lato K, Lato D, Kempka, Szudy, Sochacki
DOBTN: Urych, Kosmowski, Jakowski, Król, Matlok, Jacaszyk