Opis spotkania nr 227

Opis spotkania

Ponad dwugodzinne "widowisko" stworzyli w środowy wieczór zawodnicy obu ekip. Zapewne wpływ na to miały warunki w jakich przyszło im grać, ale o tym za chwilę...
Spotkanie rozpoczęli od mocnego uderzenia Goście, zdobywając seriami punkty spod samego kosza, w czym brylował Mikołajczyk. Do Jego kilkunastopunktowego dorobku dwie trójki dołożył Rzeszutek, co w zupełności wystarczyło na słabo do tej pory prezentujących się Gospodarzy. W II kwarcie na boisku pojawił się Kolenda i można było zauważyć jak ważnym ogniwem jest On w swoim zespole. Gra halembian wyglądała już zupełnie inaczej. Zaczęli w końcu bronić a nie tylko asystować, zaś ich ataki kończyły się częściej punktami. Wspomniany Mikołajczyk nie pograł sobie już za wiele w tym spotkaniu, gdy po kilku efektownych czapach Kolendy stracił skuteczność z I kwarty. Przy stanie 32:36 niestety załamała się pogoda i od tej pory w meczu było więcej przypadku, choć trzeba oddać to zawodnikom, że radzili sobie "dosyć przyzwoicie" w tych warunkach. Po kilkuminutowej przerwie i przetrwaniu największych opadów zawodnicy grali punkt za punkt. Raz jedna ekipa wychodziła na prowadzenie, raz druga. Sytuacja taka miała miejsce do końca III kwarty. Od początku czwartej zawodnicy poczuli, że jest to ostatnia prosta tego spotkania i emocje chociaż trochę rozgrzały kilku obecnych kibiców i obserwatora :). Prowadzenie w tej kwarcie objęli Gospodarze i kiedy wydawało się, że mogą czuć się zwycięzcami, z dalekiej podróży wracali zabrzanie. Songin dwoił się i troił a Chrząstek dorzucił ważną trójkę. Wydarzenia takie miały miejce w połowie 8 i 9 dziesiątki tego spotkania. Sama końcówka meczu to zaledwie punkt przewagi Gospodarzy a całe spotkanie celnym wolnym zakończył, w moim odczuciu gracz meczu, Kolenda.

NERDS: Rydzewski*, Kaiser*, Wojtyczka J.*, Wojtyczka W.*, Szubarczyk*, Kolenda
LECH JAN: Rzeszutek*, Chrząstek, Songin*, Sobczak*, Mikołajczyk*, Świrszcz, Lech, Kuczera Ł., Walc*