Organizator
Sponsorzy


Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 322

Opis spotkania nr 322

Data, godzina wtorek 21 lipiec 18:30
Grupa A
Kolejka 6
Obserwator Benek
Drużyna gospodarzy LECH JAN Zabrze
Drużyna gości FC POSZYJ SE
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
LECH JAN Zabrze 22 38 58 82
FC POSZYJ SE 27 50 75 101
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
LECH JAN Zabrze 22 16 20 24
FC POSZYJ SE 27 23 25 26

Opis spotkania

"Galeria pozytywnie zakręconych."

Spotkanie zaczęło się od klasycznego "Im strzelać nie kazano". Zanim Hoffmann otworzył wynik meczu minęło bowiem 12 minut. Jakieś pytania? Później trwała ku zdziwieniu regularna wymiana ciosów. Wśród gości jeśli schodził na dół nie do zatrzymania był Gembus, a po wejściu z ławki grę swojej drużyny rozruszał Marzec. Gospodarze odpowiadali akcjami kwartetu Kuczera-Chrząstek-Marek-Mikołajczyk. Pierwszy i ostatni dobrze radzili sobie w obronie, natomiast pozostali regularnie zdobywali punkty. Efekt? Tylko 5 punktów różnicy.
II kwarta przebiegała identycznie jak poprzednia do momentu kiedy drużyna Lech Jan wzięła czas. Przed nim gracze z Helenki trzymali się dzielnie, a wrażenie robiły akcje Świrszcza, który mimo niskiego wzrostu nie miał najmniejszych problemów z punktowaniem spod samego kosza. Po czasie natomiast... zaczęli tracić punkty seriami. Duży wpływ na taki przebieg gry miał powrót do gry duetu Gembus-Przybecki, którzy szybkimi dwójkowymi akcjami wypracowali 12 punktów przewagi. Po asystach tego drugiego ręce same składały się do braw.
Na początku kolejnej części gry Bytomianie nie zdołali już odjechać na większą ilość punktów, a momentami Zabrzanie zbliżali się nawet na 7 punktów. Na punkty jedynego skutecznego zawodnika FC Poszyj se - Gembusa, momentalnie odpowiadali skutecznymi akcjami Walc i Marek (świecka tradycja zachowana - była trójka dla mnie). Tym razem ozdobą były asysty Kuzi oraz kapitalny blok popularnego "Ryby". I znowu obie drużyny grały tak sobie cios za cios aż... gracze Lech Jan wzięli czas. A po nim ich gra znowu się posypała...
Ostatnia część gry to już piknik podczas którego o dobry humor wszystkich obecnych zadbał Patryk Stolarczyk. Powiem szczerze, że nie mam pojęcia (chyba nikt nie miał?) jak czasem po jego rzutach piłka znajdowała drogę do kosza, ale w końcu ważne, że wpadało... Tak czy owak przy mocno radosnej już koszykówce dobrnęliśmy do końca...
Brawa dla gospodarzy po raz kolejny za ambitną walkę do samego końca oraz za dbanie o dobry humor obserwatora. Myślę, że tę grupę ludzi oprócz ŚLLK i RALK należałoby zgłosić do "Galerii pozytywnie zakręconych", która pokazywana jest bodajże w Teleexpressie ;-)

Cytat meczu:
-On z biodra je*** jak John Wayne. ( o rzutach P. Stolarczyka, lepiej bym tego nie ujął ;-) )

Lech Jan: Marek, Songin, Walc, Świrszcz, Rzeszutek - Błachut, Sobczak, Chrząstek, Mikołajczyk, Kuczera
FC Poszyj se: Hoffmann, Kuzia, Gembus, Przybecki, P. Stolarczyk - Marzec, Szeremeta, D. Stolarczyk, Smółka, Jamrozy

Marcin "Benek" Bębenek