Organizator
Sponsorzy


Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 812

Opis spotkania nr 812

Data, godzina środa 08 lipiec 18:00
Grupa C
Kolejka 4
Obserwator Kurian
Drużyna gospodarzy Chlopcy do Bicia
Drużyna gości Wyindywidualizowani Indywidualisci
Uwagi sala w szkole obok
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Chlopcy do Bicia 13 30 47 59
Wyindywidualizowani Indywidualisci 25 51 76 101
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Chlopcy do Bicia 13 17 17 12
Wyindywidualizowani Indywidualisci 25 26 25 25

Opis spotkania

Więcej wiary w siebie…

Tym razem relację rozpocznę od … opisu dojazdu na halę. Bo przyznam nie było łatwo. Burza jaka przechodziła nad osiedlem Paderewskiego była niesamowita - grzmiało, błyskało, lało i waliło gradem „ful wypas”. Po przebyciu drogi od parkingu do drzwi hali praktycznie byłem cały przemoczony, ale na szczęście była hala, a do tego miałem akurat zapasową koszulkę;) Tu należą się słowa uznania za szybkie zorganizowanie hali, bo przy tak „sprzyjającej” aurze o grze na zewnątrz nie było mowy. Kolejna niespodzianka to ekipa gości – dziś pojawili się w jednolitych strojach z numerami, nazwiskami oraz nazwą drużyny, a to za sprawą sponsora (jednego z zawodników).
Czas jednak w końcu przejść do wydarzeń na boisku. Oczywiście faworytem byli goście dziś praktycznie w komplecie (tylko bez jednego zawodnika) Gospodarzy natomiast było dziewięciu. Ale, wbrew pozorom, Wyindywidualizowani Indywidualiści (o jak dobrze ze mamy kopiuj&wklej) wcale nie zdominowali tego pojedynku. Początek spotkania był bowiem dość wyrównany i na początku „Chłopcy do Bicie” wcale nie pozwalali się tak łatwo bić. Jednak z czasem dominacja gości rosła. Szersza ławka, przygotowanie kondycyjne i sporo młodzieży w składzie zrobiły swoje. Goście grali równo i całym składem natomiast wśród gospodarzy tak na prawdę grał tylko „Skrabur” (Grzegorz Skraburski) wśród kibiców można było usłyszeć ze jest on „cała pierwszą piątką ekipy”. Wspomagał go Grzegorz Kos, choć niezbyt równą. Momentami naprawdę pokazywał dobrą i twardą grę (szczególnie na deskach) potrafił jednak przeplatać ją fatalnymi zagraniami. Reszta drużyny raczej nie zapisała się zbyt pozytywnie. Widać było, że brakuje pomysły na grę i opanowania, szczególnie tego drugiego. Tylu niecelnych podać ( to w aut to wprost w ręce przeciwnika) czy bezsensownie oddanych rzutów dawno nie widziałem. Naprawdę gdyby uspokoić tą grę i bardziej szanować piłkę przebieg tego spotkania mógłby być inny. O chaosie panującym w drużynie „Chłopców” może zaświadczyć tekst jaki mogłem usłyszeć podczas jednej ze zmian „Kogo kryjesz? … A nie mam pojęcia..”. Momentami wydawało się, że gdy tylko udało się nawiązać walkę gospodarze „bali się” własnej dobrej gry. Jednak sezon jeszcze długi na pewno będzie okazja do ogrania i nabrania pewności siebie, bo tego w tej drużynie chyba brakuje najbardziej. Jeśli chodzi o drużynę gości, jak już wspominałem, grali wszyscy. Drużyna w pełni wykorzystywała ławkę oraz młodych zawodników, którzy popisywali się szybka i widowiskową grą, grając bez skrupułów przeciwko starszym rywalom. Tu warto dodać, że jedna z najładniejszych akcji spotkania „zmajstrował” duet „młodzieżowców” - Kornecki i Wawrzyniak.

Chłopcy do Bicia: Kos, Gadomski, Sojka, Topolski, Gawlik, Duda, Skraburski, Zubrzycki, Syganiec
Wyindywidualizowani Indywidualiści: Galiński, Biskup, Zapert, Musiał, Rakowski, Grzyb, Tyliby, Jezela, Nowak, Kornecki, Wawrzyniak, Pikos, Sajda