|
Opis spotkania nr 131
Opis spotkania nr 131
Data, godzina |
czwartek 22 lipiec 18:30 |
Grupa |
1 |
Kolejka |
8 |
Obserwator |
fifik |
Drużyna gospodarzy |
porobieni.com |
Drużyna gości |
BASKECIORZE |
Uwagi |
- |
Wyniki po kwartach |
Punkty zdobyte w kwartach |
Drużyna |
1 kw |
2 kw |
3 kw |
4 kw |
porobieni.com |
26 |
40 |
65 |
88 |
BASKECIORZE |
17 |
50 |
75 |
101 |
|
Drużyna |
1 kw |
2 kw |
3 kw |
4 kw |
porobieni.com |
26 |
14 |
25 |
23 |
BASKECIORZE |
17 |
33 |
25 |
26 |
|
Opis spotkania
[B] Baskeciorze zwycięzcami bitwy o Rudę[/b]
Jadąc na Orzegów byłem przekonany, że w tym meczu będzie duuużo gadania, pretensji, wzajemnych docinek, a na tym wszystkim ucierpi basket. Po meczu mogę stwierdzić, że było zupełnie odwrotnie, dobry mecz, może nawet bardzo dobry i minimum gadania. Fajnie jest się czasem miło zaskoczyć. Jednak po kolei….
Widząc przedmeczowe składy pomyślałem sobie że będzie miazga z gospodarzy. Brak Kubisty, a zwłaszcza Łukasza Błędowskiego, gdy na przeciwko są Kuczera, bracia Nowrotek, Strużyna czy Janus wydawał się być nie do nadrobienia. Jednak od pierwszych akcji porobieni.com nic sobie nie robili z ogromnej przewagi rywali pod koszem, co rusz aplikując im kolejne trójki. Trafiali chyba wszyscy zawodnicy, co dodatkowo powodowało, że na obwodzie mieli oni bardzo dużo miejsca. Goście zgodnie z przypuszczeniami wszystkie punkty w 1 starciu zdobyli spod kosza, ewentualnie z półdystansu. Jednak skuteczność gospodarzy w tym starciu była bliska ideału, co spowodowało, że wyraźnie je wygrali i wyprzedzając nieco fakty można napisać, że to wszystko na co ich dziś było stać. Kwartę drugą można śmiało nazwać: „Janus show.” Zawodnik ten wykorzystując swój wzrost, siłę, ale także nieprzeciętne umiejętności był nie do zatrzymania. Pomimo próby fauli ze strony miejscowych, piłka po jego akcjach i tak najczęściej lądowała w koszu, a najlepszym wypadku był faul. To spowodowało, iż przyjezdni zdobyli 16 punktów z rzędu i co ważniejsze dla nich odebrali rywalom wiarę w zwycięstwo. Gospodarze w dalszym ciągu rzucali, ale piłka przestała wpadać, zbierali goście szybkie podanie i reszta oczywista. Za ozdobę tego starcia mogłyby robić dwie kapitalne asysty Kucharczyka.
Na drugą połowę Baskeciorze wyszli bez swoich podstawowych graczy. Do walki pod koszem został oddelegowany Strużyna, który podobnie jak wcześniej Adam, wyraźnie dominował nad przeciwnikami. Gospodarze oparli swoją grę na bieganiu i znajdywaniu pozycji na dystansie. Indywidualnie z najlepszej strony pokazali się Stawowski i Lisiak. Trochę więcej natomiast spodziewałem się po Hoffmannie. Nie mniej starcie na remis.
Ostatnią kwartę otwarł Janus, ale w jaki sposób…. Trzy rzuty za trzy i trzy trafienia.. to zaszokowało nawet Jego kolegów z drużyny ( PS. Tak Adam możesz to sobie wydrukować i wywiesić w firmie ) W błyskawiczny sposób jego ekipa zdobyła 99 punktów i coś się zacięło. Goście zaczęli się bawić, a miejscowi szybko niwelować straty. Kiedy połowę już odrobili dobre podanie pod kosz (w końcu można powiedzieć…) dostał Jakub Nowrotek i zakończył spotkanie.
Podsumowując, ten mecz można powiedzieć, że momentami Janus dla swoich rywali był niemalże jak Goliat i tu inaczej jak w przypowieści, stado „dawidów” nie dało rady go pokonać. Nawet w miarę dobrze obstrzelane kosze, nie wystarczą gdy pod koszem nie masz praktycznie żadnych argumentów.
PS. Pozwolę sobie też na jedną osobistą opinię. Od kilku sezonów pamiętam postawę Mateusza Lisiaka i zawsze Go pamiętałem jako zawodnika chcącego grać efektownie, bez pokrycia w efektywności. Na tym efekciarstwie najczęściej traciła drużyna. Od tego sezonu jakbym zobaczył zupełnie innego gracza. Nastawionego na obronę i przede wszystkim dobro drużyny, skupionego w 100% na grze a nie, jak wcześniej, na indywidualnych popisach. Podobny sposób gry prezentuje B. Stawowski, zero gadania głupich fauli, zero komentarzy, pełne skupienie na grze. Jak to mawiał pewien znany trener: Do koszykówki trzeba dorosnąć mentalnie i Wam z pewnością się to udało.
Jeszcze jedno zdanie na konie o Adamie Janusie. Patrząc na jego dzisiejszą grę zaryzykuję stwierdzenie, iż będąc nawet bez regularnego treningu byłby znaczącym zawodnikiem w każdej II ligowej ekipie.
Składy:
Porobieni.com: Stawowski, Hoffmann, Błędowski M., Pierściński x2, Kłosek, Janik, Marzec, Lisiak.
Baskeciorze: Nowrotek x 2, Janus, Kuczera, Swoboda, Strużyna, Kucharczyk, Przybyła, Białdyga.
fifik
|