Opis spotkania nr 6

Opis spotkania

Artur Donerstag show?


Mecz pomiędzy 2 najlepszymi drużynami grupy C po 1 kolejce rozpoczął się od mocnego akcentu gości, prowadzenie 10:0 praktycznie ustawiło losty tego meczu. Zespołowa gra i duża ilość celnych rzutów za 3, a przede wszystkim niesamowita obrona, Chłopcy do Bicia nie mieli nic do powiedzenia, przy stanie 14:4 na boisku pojawił się Artur Donerstag, i to by bylo na tyle tej kwarty, gospodarze co prawda dobrnęli w wielkich męczarniach do 15 punktów, ale wspomniany wyżej Donerstag zalicza 2 ładne przechwyty i 2 trójki kończąc pierwszą kwartę.
Druga zaczyna się podobnie do końcówki pierwszej, SKUTECZNOŚĆ Donerstaga spadła, przy sporej ilości oddawanych rzutów dawało to okazję gospodarzom do nadrobienia strat ale nic z tego, piękna niby mierzona trójka Artura pokazała jasno, która drużyna w pierwszej połowie była zdecydowanie lepsza. Kwartę kończy nie kto inny tylko Donerstag wjazdem pod kosz po przechwycie. W przerwie zastanawiałem się szczerze mówiąc czy Chłopcom uda się wyjść z 50 przy takiej grze Typów, a raczej przy tak nieporadnej swojej grze. W 3 kwarcie dostałem odpowiedź, seria 11:4 dla gospodarzy, ale czy coś to zmieniło? Gdyby nie 10:0 na początku meczu w tej chwili byłoby na styku dla jednej bądź drugiej drużyny, ale na styku. W tej kwarcie mecz był naprawdę ciekawy, głownie za sprawą podkoszowej gry gospodarzy, znaleźli tam szansę i prawie ją wykorzystali, tyle że Typom nie przestały wpadać trójki, i to był koniec szans na cokolwiek innego poza zwycięstwem gości. Co prawda zryw Chłopców nastąpił również w 4 kwarcie, ale świetnie dysponowani goście nie dali sobie już wydrzeć zwycięstwa, serią trójek doprowadzając mecz prawie do końca, a 2 wjazdami pod kosz Donerstag skończył ten mecz. Przypuszczam, że nikt z oglądających ten mecz się ze mną nie zgodzi, ale to nie Artur z około 30-35 punktami został moim zdaniem graczem meczu, wszystko przez skuteczność;) Wyróżniłbym natomiast Kubę Grabnego, który odwalił niesamowity kawał podkoszowej dobrej roboty, przeciwko bądź co bądź podkoszowemu, z którym na oko nie miał szans.Końcowy wynik 101:70 dobrze podsumowuje przebieg tego meczu.

Macias