|
Opis spotkania nr 410
Opis spotkania nr 410
Data, godzina |
wtorek 07 lipiec 19:00 |
Grupa |
4 |
Kolejka |
4 |
Obserwator |
Kogut |
Drużyna gospodarzy |
Olimpia Basket Boruszowice |
Drużyna gości |
Sharks |
Uwagi |
- |
Wyniki po kwartach |
Punkty zdobyte w kwartach |
Drużyna |
1 kw |
2 kw |
3 kw |
4 kw |
Olimpia Basket Boruszowice |
26 |
51 |
75 |
100 |
Sharks |
8 |
28 |
41 |
60 |
|
Drużyna |
1 kw |
2 kw |
3 kw |
4 kw |
Olimpia Basket Boruszowice |
26 |
25 |
24 |
25 |
Sharks |
8 |
20 |
13 |
19 |
|
Opis spotkania
Bo w koszykówce to trzeba biegać, biegać i jeszcze raz biegać…
Tarnowskie Góry były po raz pierwszy widziane przeze mnie, jako obiekt do grania w ŚLLK i po raz pierwszy miałem styczność obejrzeć tamtejszych chłopaków. Dobrze znałem z parkietów ich lidera, Szymona Pietrygę, ale nie wiedziałem czego spodziewać się po jego kolegach. I powiem szczerze zaskoczyli mnie – pozytywnie. Może nie mają wielkiego doświadczenia i nie grają zawodowo, ale mają przede wszystkim zapał. Biegną do każdej piłki, chce im się, bawią się tą grą!
Pierwsza kwarta to zbudowanie przewagi gospodarzy - a jak? Proste! Biegać, biegać i jeszcze raz biegać. Pietryga sam chyba z kontry zdobył w samej pierwszej kwarcie 12 pkt. Wynik 26:8 – mówi sam za siebie. Goście natomiast poruszali się jak muchy w smole. I co najgorsze dla nich, jak te muchy, w ataku było ich mnóstwo koło siebie, niepotrzebne dublowane pozycje.
Druga kwarta to konsekwencja kontry + dokładka kolejnej ważnej rzeczy. „Idź na deche” mówi każdy trener. Zawodnicy z Tarnowskich Gór nie szli, oni wręcz wbiegali i nie zastawiani swobodnie dobijali lub ponawiali akcję. Goście zaś urządzili sobie konkurs trójek (co prawda niecelnych).
Trzecia kwarta to powiększenie przewagi i spokojna kontrola przebiegu meczu. Gościom zaś wszystko obręcz wypluwała. I ostatnia kwarta to już tylko dobijanie punktów do nieubłagalnego końca. Wisienką na torcie mogłaby akcja – oczywiście z kontry – Pietrygi, który dostał idealną piłkę na alley-opp, jednak piłka uderzyła tylko w obręcz i wróciła na parkiet.
Zdecydowaną różnicę w grze zrobił lider zespołu z Tarnowskich Gór, Szymon Pietryga. Zdobył on aż 45 pkt (3x3pkt), co prawda nie pobił tegorocznego rekordu punktowego ŚLLK, ale i tak robi on wrażenie.
Komentarze: Dodaj nowy
|