Organizator
Sponsorzy

Slaski Basket, kurian.blox.pl
Opis spotkania nr 432

Opis spotkania nr 432

Data, godzina środa 05 sierpień 19:00
Grupa 4
Kolejka 9
Obserwator fifik
Drużyna gospodarzy We Got Game Zabrze
Drużyna gości KEGI
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
We Got Game Zabrze 26 34 63 100
KEGI 24 50 75 88
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
We Got Game Zabrze 26 8 29 37
KEGI 24 26 25 13

Opis spotkania

Koszykarską sinusoidą...

był dzisiejszy mecz w Zabrzu. Przez całe spotkanie przetoczyły się trzy fale, pierwsza należała do gospodarzy, druga gości, a trzecia ponownie dla miejscowych.
Na wstępnie przepraszam obie ekipy za swoje spóźnienie, źle odczytałem godzinę. Tytułem wstępu muszę napisać że mieliśmy mecz na styku, a zero było daremnego gadania, narzekania. faul to faul, gramy dalej... aż czułem się tam momentami zbyteczny. Eh ludzie się ewidentnie starzeją. To oczywiście żartobliwie, bo szacun dla obydwu ekip za postawę fair.
Nie widziałem pierwszej kwarty, dotarłem na jej końcówkę. Otrzymałem informacje że WGG objęli prowadzenie, które od połowy tej kwarty Kegi zaczęły niwelować. Od początku starcia drugiego, aż do uzyskania 67 oczek trwał show Kegów. Pierwsze skrzypce grał duet Modrzyński-Kubista, napędzany przez dwójkę Kuchcik K. Lato. Całość wspomagał Kisiel. Przez ponad półtorej kwarty ta piątka graczy robiła pokaz jak należy grać w basket. Ktoś znający tych gości zapyta, a gdzie wysoki, odpowiem w stylu Meha ...po ch*j wysoki" W sumie miał rację, zbiórka szybkie otwierające podanie i punkty tak najczęściej wyglądały akcje gości. Gospodarze totalny przestój, proste straty, kolejne pudła Norbiego z dystansu były w konsekwencji wodą na młyn dla rudzian.
Jak już pisałem wcześniej punktem zwrotnym meczu był 67 punkt gości na którym ich gra klękła i już do końca nie wstała. W tym momencie nastąpiła pierwsza zmiana, usiadł Kuchcik, co też miało wpływ. Zupełnie odwrotnie gospodarze, sygnał do odrabiania 20 punktowej straty dał Kujon trafiając dwie trójki, kolejne dwie akcje spod kosza skończył Grzegorzewski. Kegi natomiast festiwal pudeł, szczególnie z dystansu gdzie królował Kubista pudłując 6 rzutów z rzędu. WGG wykorzystali dokładnie to co wcześniej robili goście, zbiórka szybkie podanie, punkty. Świetnie w tym odnalazł się Bączyński, perfekcyjnie znajdując kolegów pod deską, lub też samemu karcąc z dystansu. W dalszym ciągu swoją skuteczność podtrzymał Kujon, a podłamanych i mentalnie przegranych już Kegów w samej końcówce dobił Jadczak trafiając z dystansu, by w kolejnej akcji zdobyć ostatnie punkty...spod kosza.

WGG: Bączyński, Jadczak, Kujon, Ćwikła, Grzegorzewski, Szołdra.
Kegi: Spałek, Kucharczyk, Kubista, Swoboda, Lato K. Modrzyński, Szudy, Sochacki, Sikora.
fifik

Komentarze: Dodaj nowy