Opis spotkania nr 517

Opis spotkania nr 517

Data, godzina czwartek 05 wrzesień 19:30
Grupa 6
Kolejka 24
Obserwator Zaza
Drużyna gospodarzy BC Czelsi (A2)
Drużyna gości BezKaKaKasku (B1)
Uwagi Hala MOSIR Czeladź ul. Sportowa 2
Wyniki po kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
BC Czelsi (A2) 26 51 76 101
BezKaKaKasku (B1) 11 45 72 91
Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
BC Czelsi (A2) 26 25 25 25
BezKaKaKasku (B1) 11 34 27 19

Relacja ze spotkania

Co za mecz, co za emocje! Każdy, kto był i widział, może potwierdzić, że był to mecz godny półfinałów. Ba! Pokusiłbym się stwierdzenia, że nawet finału!

W składzie BC Czelsi zabrakło Kacpra Trzaski i Kliniewskiego Marcela (co znacznie obniżyło pod względem centymetrów skład gospodarzy) oraz Michała Jasiówki. Zaś w składzie BezKaKaKasku przede wszystkim zabrakło Tomka Stankali, czego jednak w trakcie meczu nie dało się wcale odczuć.

Pierwsza kwarta grana była pod dyktando ekipy z Czeladzi i już na samym początku mogłoby się wydawać, że przyjezdni nie dadzą rady nadgonić wyniku (kwarta kończy się wynikiem 26:11) - nic bardziej mylnego.

W 2 kwarcie goście rzucają aż 34 punkty i dochodzą rywali na zaledwie 6 "oczek". Już od tego momentu walka trwa o każdą piłkę i tak do ostatniego "gwizdka".

3 kwarta to najbardziej wyrównana ćwiartka z całego meczu. Kiedy Czelsi odpala trójkę, BezKakaKasku nie zostają dłużni odwdzięczając się tym samym. Goście w pewnym momencie doprowadzają do remisu w meczu i emocje sięgają zenitu. Po krótkiej chwili wychodzą nawet na prowadzenie, żeby po kilku sekundach oddać je znów w ręce Czeladzian. I tak na zmianę. Trwało to aż do zakończenia kwarty, której wynik to 76:72.

W 4 kwarcie ekipę gości niestety dopada kryzys i już na początku gospodarze wychodzą na kilkunastu punktowe prowadzenie. Kiedy wydaje się, że jest już po meczu, Bezkaskowcy dokonują zrywu i odrabiają kilka cennych punktów. Czelsi jednak zaraz po tym budzi się z zastoju i gdy do zakończenia meczu brakuje im do zdobycia zaledwie 2 punktów, żadna piłka nie chce wpaść. Skrzętnie wykorzystują to przeciwnicy, zdobywając serię punktów. Gospodarze w końcu trafiają ostatnie 2 punkty i zatrzymują rywali na 91 oczkach.

Na wyróżnienie zasługuje tak naprawdę każdy zawodnik z jednej, jak i drugiej drużyny, który pojawił się na meczu. Każdy zostawił serce na parkiecie i wszystko to, co najbardziej potrafił w danej sytuacji zrobić. Rewanż zapowiada się niesłychanie ciekawie!


Zobacz wydarzenie na FB