FUSY-BYTOM 100:74 OKKS Orzech
1 kw. | 2 kw. | 3 kw. | 4 kw. | Wynik końcowy | |
FUSY-BYTOM | 26 | 24 | 27 | 23 | 100 |
26 | 50 | 77 | 100 | ||
OKKS Orzech | 22 | 46 | 62 | 74 | 74 |
22 | 24 | 16 | 12 |
W obecnym sezonie mogę uważać się za szczęściarza, gdyż co jadę na mec,z to trafiam na dobre zawody, bądź bardzo dobre, jak dziś w Bytomiu.
Przed spotkaniem obawiałem się że będzie to jednak mocno jednostronne widowisko widząc składy. Miejscowi w najmocniejszym, natomiast goście w mocno okrojonym.
Od samego początku widzieliśmy dwie całkowicie różne taktyki. Fusy jak zwykle duża liczba podań i gra drużynowa, a Orzech cała taktyka oparta na rzutach z dystansu duetu Zadęcki- Pełka. Jako że im żarło, to wynik przez całą pierwszą kwartę oscylował wokół remisu.
Starcie kolejne niewiele różniło się od pierwszego. Kapitalnie grę miejscowych kreował Wojtek Leszczyński, potrafił w pojedynkę wznieś ich na zupełnie inny poziom. U gości podobnie jak poprzednio cała gra oparta była na próbach z dystansu, które w dalszym ciągu znajdywały drogę do kosza. Nie mniej było widać już konkretne oznaki zmęczenia, dzięki czemu miejscowi z każdą minutą zdobywali więcej łatwych punktów. W starciu trzecim Fusy z początku zrobiły kilka zmian i ich gra odrobinę siadła. Ponownie trzy trójki gości sprawiły, że znów był ten tzw. kontakt. Kiedy wydawało się że możemy być świadkami ciekawej końcówki tego starcia, na boisku pojawił się Czajor i w zaledwie kilka minut trafił trzy "triple" na idealnej skuteczności i zamknął tę kwartę. Na samym początku ostatniego starcia gracze z Orzecha zaliczyli kolejny zryw, dzięki czemu zbliżyli się na 6 oczek. W tym momencie któryś z graczy gospodarzy rzucił słuszną uwagę: Oni rękawami oddychają, zróbmy zmiany ich dojedźmy. Jak powiedzieli tak zrobili. Skrabek z Leszczyńskim "siedli" na liderach gości i praktycznie jak za przekręceniem magicznej wajchy ich wyłączyli. Przechwyt, kontra, przechwyt kontra... i tak w kilka minut od tego momentu mecz się zakończył ....różnicą 26 punktów, co zdecydowanie nie odzwierciedlało tego co oglądaliśmy przez większość spotkania.
MVP - Profesor Wojciech Leszczyński
Składy:
Fusy Bytom - Kobylewski, Bugała, Zemrzycki, Jagoda, Borowiak, Szpyrka, Czajor, Zieliński, Skrabek, Smółka, Leszczyński.
OKKS - Zadęcki, Hilla, Ł. Błędowski, Tyczka x 2, Pełka, Czompelik.
fifik
Zobacz wydarzenie na FB