DOBTN 101:82 Siódma Gromanda
1 kw. | 2 kw. | 3 kw. | 4 kw. | Wynik końcowy | |
DOBTN | 25 | 26 | 24 | 26 | 101 |
25 | 51 | 75 | 101 | ||
Siódma Gromanda | 22 | 40 | 68 | 82 | 82 |
22 | 18 | 28 | 14 |
Kolejne topowe starcie za mną. Tym razem po emocjonującej walce wygrała drużyna DOBTN.
Pierwsza połowa meczu to szybka wymiana ciosów - Pawlik przyspiesza i punktuje, ale za kilka sekund Maroń i Zoń odpowiadają. Pierwsze minuty to small ball, gdyż Karpacz i Koneczny jeszcze kończyli swoją rozgrzewkę.
Po wejściu na boisko wyżej wymienionej dwójki, Kosmowski, Marchacz i Jacaszek podwinęli rękawki i walczyli z nimi ile mieli sił! Skutek był taki, że przy każdym zagraniu do Pikeja dochodziło do agresywnego podwojenia i próby przechwycenia piłki.
Co mi się podobało to z pewnością zorganizowana gra po obu stronach. Jedni starali się wykorzystać grę podkoszowych, drudzy próbowali rozrzucać piłke po obwodzie i szukać wolnych strzelców. Dwa fragmenty utkwiły w mojej pamięci - Koźmiński i jego dwie trójki z rzędu w 2 kwarcie oraz Goj i jego 3 trójki z rzędu w 3 kwarcie, które pozwoliły uciec DOBTN na kilkanaście punktów różnicy.
4 kwarta to już festiwal dobrej gry gospodarzy, wszyscy u nich biegali, Pawlik, Kosmos, Kornecki napędzali akcje ile mieli sił w nogach. Siódma próbowała nadganiać, ale niestety nie siedziało. Każdy próbował szczęścia w rzutach za trzy, ale kosze na Burowcu nie były dla nich bardzo przyjazne.
Wniosek ze spotkania jest jeden, obie drużyny grają tak dobry basket jak na amatorską ligę, że nie zdziwię się jak kolejny mecz rozegrają w finale ŚLLK.
Punkty - Niestety, nie wszystkie, nie nadążałem z zapisaniem, tak szybko gra przebiegała.
DOBTN
Kornecki - 6
Pawlik - 22
Marchacz - 4
Goj - 20
Kosmowski - 18
Koźmiński - 11
Jacaszek - 4
Urych - 2
Siódma Gromanda
Sikorski - 3
Zoń - 9
Grimm - 19
Maroń - 11
Rosiński - 5
Karpacz - 17
Koneczny - 17