Fusy Bytom Fusy Bytom 100:87 BezKaKaKasku BezKaKaKasku

Grupa: A Kolejka: 7 środa,30 lipca 18:30 Obserwator: fifik Uwagi: hala w rezerwie
1 kw. 2 kw. 3 kw. 4 kw. Wynik końcowy
Fusy Bytom 23 51 75 100 100
23 28 24 25
BezKaKaKasku 25 38 62 87 87
25 13 24 25

Fusy, faworytem do wygrania Ligi?

Dzisiejszy mecz pokazał, że w grupie A Fusy nie mają sobie równych, tym samym aspiracje do wygrania całej ligi jak najbardziej realne.
Sam mecz był dokładnie taki, jakie chcieliśmy by były, kiedy ruszała SLLK 23 lata temu. Minimum gadania, niewiele aptekarstwa i kawał świetnego basketu.
Nie mogło być jednak inaczej, kiedy po obu stronach tartanu grali zawodnicy, którzy spokojnie mogą grać (grają) na poziomie drugiej ligi.
Już pierwsza kwarta pokazała, że to będzie dobre koszykarskie widowisko. Gra punkt za punkt, fajne akcje, dobry procent trafionych rzutów. Kiedy na początku drugiej kwarty Kaski wyszły na 7 punktową przewagę wydawało się, że powoli zaczynają kontrolować mecz. Przy stanie 30-35 coś jednak w ich grze się zacięło. Średnia obrona i kilkanaście przestrzelonych rzutów z rzędu, całkowicie wywróciło mecz. W Fusach o swoich umiejętnościach strzeleckich przypomniał sobie Karol Jagoda, a na kontrach szalał Szymon Pietryga. I tak w połowie drugiej kwarty z -5 wyszli na plus 13. Przed całkowitym odjazdem punktowym Fusów, kaski ratował Buka, który swoimi indywidualnymi wjazdami starał się trzymać wynik.
Kwarta trzecia, to ponownie gra punkt za punkt, w której niekwestionowanym królem "pomalowanego" był Wojtek Szpyrka. Kiedy Kaski niwelowały straty do kilku punktów ponownie z dystansu mierzył Karol oraz zdecydowanie najlepszy specjalista w tym zakresie- Bartłomiej Wróblewski. Jego pojedynek na trójki z Bobrowskim był ozdobą kwarty numer cztery. Ostatecznie to jednak Trener/Zawodnik KKSu TG udowodnił, że to nie przypadek, iż uznawany jest za jednego z najlepszych strzelców z dystansu w 2LM. Między innymi dzięki jego trafieniom w ostatniej kwarcie, Fusy spokojnie dowiozły wypracowane w drugiej kwarcie prowadzenie do końca meczu. Inna kwestia, to gdzie przy rzutach Bartosza byli obrońcy BKK, ale to już temat na zupełnie inną historię, raczej z gatunku neverending story, patrząc przez pryzmat całego sezonu.

Fusy tym meczem zapewniły sobie praktycznie pierwsze miejsce w grupie, a także wzięły w swoje ręce los Kasków, gdyż od ich postawy w meczu z Bobrek Wizards (czy zagrają normalnie, czy go odpuszczą rywalom) zależy, czy BKK awansują do PO.

Fusy: Kobylewski, Szpyrka, Jagoda, Knyrek, Czajor, Pietryga, Lipka, Wróblewski, Kałuża, Boboń
BKK: Swoboda, Chrząstek, Zimolong, Zarzycki, Bączyński, Krawczyk, Kozieł, Bobrowski, Ćwikła,

fifik


Galeria

Partnerzy