MVP finałów |
Kuba Nowrotek (Strong Man) |
Najlepszy strzelec |
Dawid Kuczera (Strong Man) |
Konkurs wsadów |
Mateusz Skóra |
Konkurs "trójek" |
Paweł Palka |
Mecz o 3 miejsce:
West Side
Wirek - Black PantherzZ 79:80 (11:23, 20:20, 18:18, 30:19)
Punkty:
WSW: Nowak 29, Cyran 14, Żymła 13, Witek 9, Palka 5, Patyna 5, Staś
4.
BP: Przybecki Marek 30, Dziedzic 16, Buczma 14, Fedorowicz 12,
Bywalec 8, Bocewicz 0.
Pantery z brązem
Sytuacja przed samym meczem
była dość nerwowa, gdyż na kwadrans do jego rozpoczęcia z obydwu ekip było
po jednym zawodniku. Na szczęście dla widowiska krótko przed jego
rozpoczęciem pojawili się następni, przez co można było grać. Od pierwszych
akcji inicjatywa należała do Panter, ponieważ to oni zrozumieli, że na
specyficznych kochłowickich koszach najłatwiej zdobywać punkty grając pod
kosz, a nie rzucając z wszystkiego co się da za 3 punkty. Ponadto w
bytomskim team’ie swój „dzień konia” zanotował Marek Przybecki zdobywając w
całym meczu 30 punktów. Nie mniej przewaga Panter w pierwszych fragmentach
była dość wyraźna i 10 punktowe prowadzenie po 10 minutach gry, jak
najbardziej zasłużone. Kolejny dwie kwarty przebiegały praktycznie
bliźniaczo. Dużo w nich obserwowaliśmy walki i nieustępliwości, ale przewaga
bytomian wywalczona z początku, ciągle się utrzymywała. Także sposób gry obu
drużyn był bardzo podobny, gdyż każda preferowała zdobywanie punktów po
indywidualnych akcjach liderów ( BP Przybecki, WSW Nowak) Prawdziwy
dreszczowiec przyniosło jednak starcie ostatnie. Wprawdzie pierwsze jego 4
minuty tego nie zapowiadały, to już kolejne dwie stały się popisem gości.
Sygnał do ataku dał Marcin Cyran trafiając w krótkim okresie czasu dwa razy
za 3. Przewaga BP zaczęła topnieć w błyskawicznym tempie, aż do
przedostatniej minuty spotkania, kiedy po raz pierwszy na jednopunktowe
prowadzenie wyszli Westy. W nerwowej końcówce lepsze okazały się Pantery.
Zwycięstwo swojemu zespołowi dał Fedorowicz, trafiając jeden z rzutów
wolnych na 20 sekund do końca. Wprawdzie ostatnią akcję rozgrywali
rudzianie, jednak nie potrafili znaleźć sposobu by umieścić ją w koszu
rywali. Tym samym z trzeciego miejsca i brązowych krążków cieszyli się
gracze Bleck Pantherzz ( pisownia wzięta z przyznanych drużynie dyplomów) ;)
Fifik
Mecz finałowy
Strong Man -
D.O.B.T.N.
92:85 (28:17, 25:20, 16:21, 23:27)
Punkty:
SM: Kuczera 35, Nawrotek 23, Goraus 13, Skóra 12, Milbrant 9,
Hudzikowski 2.
DOBTN: Kosmowski 22, Konik 17, Jankowski 12, Bentkowski 11, Kotowski
11, Marchacz 5, Urych Ł. 2, Olejczyk 2.
Strongi z tytułem !!!
Kilka minut przed godziną 19, przy sztucznym oświetleniu rozpoczął się
ostatni bój w tegorocznej edycji ŚLLK, mający dać odpowiedź, która z drużyn
jest najlepsza. W szranki stanęły katowicka Drużyna o Bardzo Tajemniczej
Nazwie z charyzmatycznym liderem Łukaszem Kosmowskim, oraz prowadzeni przez
„rękę Boga” Dawida Kuczerę, nowobytomscy Strong Men’i. Licznie zgromadzona
publiczność liczyła na dobry mecz, gdyż obie ekipy przyjechały w prawie
najsilniejszych składach.
Początek pojedynku niewątpliwie należał do rudzian, ponieważ rywale wyszli
spięci i jakby na sztywnych nogach. Na dzień dobry DOBTN popełnił parę
prostych strat, po których SM przeprowadzili kilka szybkich kontr
zakończonych łatwymi punktami, głownie przez aktywnego w tej części meczu
Gorausa. Ponadto katowiczanie zupełnie jakby zapomnieli, że ich największy
atut to gra przez wysokich. Trochę niepotrzebnie na siłę szukali pozycji na
dystansie, co w połączeniu z nieobstrzelanymi i specyficznymi kochłowickimi
koszami nie mogło dać dobrego efektu. Rudzianie widząc, iż rywale w głównej
mierze postawili sobie za cel unieszkodliwienie Kuczery, grali na Nawrotka,
a ten spokojnie ich punktował. Nie mniej po pierwszej, dobrej kwarcie,
przyszła druga… duuużo słabsza. Zawodnicy zamiast zająć się grą skupiali się
głownie na krytykowaniu decyzji sędziów i „płakaniu” jak to są krzywdzeni.
Niestety wtedy sama gra po prostu siadła, a wydarzenia opisane wyżej
zupełnie zamazały sam obraz koszykówki. Z najgorszej strony pokazał się
Bendkowski, który pomimo swoich 11 punktów swoim zachowaniem bardziej
zaszkodził drużynie niż pomagał. Nad jego werbalnymi popisami drużynie DOBTN
udało się opanować dopiero w trzeciej kwarcie, gdy do odrobienia było już 16
oczek. Jak pokazał kochłowicki tartan, taka przewaga to nic w momencie gdy
gra się dobry i efektywny basket. Taki właśnie katowiczanie pokazali między
31, a 35 minutą, kiedy w tym krótkim okresie czasu zniwelowali straty do
zaledwie 4 punktów. Największa w tym zasługa Kosmowskiego oraz Marchacza,
którzy dali pokaz twardej walki podkoszowej i nieustępliwości w grze. Od
czego jednak Strongi mają w swoich szeregach Kuczerę i Nowrotka? Wystarczyło
dosłownie kilka udanych akcji tej pary i sytuacja ponownie wróciła do punktu
wyjścia, czyli do 10 oczek przewagi rudzian.
Ostatnie starcie zapowiadało się bardzo ciekawie i takie też było. Jakiś
czas temu znany trener użył takiego stwierdzenia, „lider może cały mecz nie
grać, ale najważniejsze żeby był skuteczny w końcówce”. Takiego prawdziwego
lidera mieli w niedzielę „Siłacze”. 15 punktów w tym starciu zdobytych przez
Kuczerę zniszczyło rywali. Jedyne co im zostało to faule… jednak i tym razem
określenie „ręka Boga” znalazło swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości,
gdyż Dawid z zimną krwią trafiał kolejne rzuty wolne, dobijając tym samym
rywali. W odpowiedzi zupełnie zniknął Kosmowski, który w ostatnich 10
minutach nie znalazł ani razu recepty na odczarowanie kosza nowobytomian.
Próbowali go wprawdzie zastąpić Kotowski, Jankowski i Konik, ale jednak w
ostatecznym rozrachunku ich wysiłek mógł tylko zmniejszyć rozmiary porażki,
bo z pierwszego tytułu Mistrzów Śląskiej Letniej Ligi Koszykowki cieszyli
się koszykarze z Nowego Bytomia.
Na wyróżnienie zasługuje postawa Ł. Kosmowskiego, który w ostatniej kwarcie,
przy kilku punktach przewagi Strongów, był na tyle uczciwy, że przy spornej
sytuacji, po wyjściu piłki na aut, potrafił dźwignąć rękę i powiedzieć „ja
wybijałem”. Idę o zakład, że 90% zawodników postawionych w jego sytuacji na
taki gest by się nie zdobyło, za co Mu szacunek i statuetka fair play.
Fifik
Galeria zdjęć i filmików
w razie problemów z
odtwarzaniem kliknij
TU