Opis spotkania nr 411

Opis spotkania nr 411

Data, godzina czwartek 06 lipiec 19:00
Grupa 4
Kolejka 4
Obserwator Fifik
Drużyna gospodarzy Da Bronx
Drużyna gości Luzujemy Cycki
Uwagi
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Da Bronx 24 50 75 97
Luzujemy Cycki 25 47 74 100
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Da Bronx 24 26 25 22
Luzujemy Cycki 25 22 27 26

Opis spotkania

Świetny mecz w derbach Katowic..

… zobaczyli kibice, którzy postanowili spędzić czwartkowe popołudnie przy boisku Da Bronx. Widząc składy obu teamów, można było się spodziewać dobrego i ciekawego meczu. Jednak jego rzeczywista dramaturgia, przerosła chyba najśmielsze oczekiwania, ale od początku…
Rozpoczęło się praktycznie od walki Zmarlaka z całą ekipą Da Bronx. Gospodarze nie mogąc skutecznie zatrzymać tego zawodnika, często uciekali się do fauli. Jego bardzo dobra postawa umożliwiła osiągnięcie ok. 10 punktowej przewagi przez jego zespół. Końcówka jednak należała do grających bardziej zespołowy basket Da Bronx, którzy zniwelowali prawie wszystkie starty.
Kolejne kwarty wyglądały bliźniaczo. Twarda i nieustępliwa walka o każdą piłkę i ciągłe kilkupunktowe odjazdy jednych lub drugich. Żadnej ze stron nie udało się uzyskać większej przewagi, co zdecydowanie pozytywnie wpłynęło na poziom atrakcyjności widowiska. Wśród Cycków wyróżniał się rewelacyjny Zmarlak, natomiast u gospodarzy ambitnie walczący Grzywocz oraz Kowal pod koszem. Słabszy dzień, szczególnie w ataku zanotował Kućmierczyk, gdyż jego skuteczność odbiegała znacznie, od tej, jaką zwykle prezentuje.
Przy stanie 97-93 dla gości za grę wzięli się miejscowi odrabiając całe straty i doprowadzając do remisu. Dużo w tym winy gości, gdyż zamiast zagrać 2 spokojne akcje pod kosz, na siłę starali się wrzucić trójkę. Wracając jednak do sytuacji gdzie było po 97, to po kolejnym niecelnym rzucie Cycków piłkę zebrał Grzywocz i pognał z nią na kosz rywali. W połowie jednak stracił piłkę i krzyknął, że był faulowany, ja jednak się nie zgodziłem i puściłem grę. Piłkę mieli goście i kilkoma podaniami na obwodzie rozbili strefę rywali i na czystej pozycji zza linią 6,25 stanął Sebrala i pomimo sfaulowania go przy rzucie, udało mu się trafić i tym samym przesądzić o wygranej Cycków na tartanie gospodarzy.
Obie ekipy zagrały dziś bardzo dobre spotkanie. Moim zdaniem o wygranej zadecydowała dyspozycja dnia i trochę słabsza forma Da Bronx przy rzutach z dystansu. Ponadto na sukces gości olbrzymi wpływ miała postawa Zmarlaka, który udowodnił, że nie tylko na parkiecie potrafi walczyć, ale że w grze „ na placu” jest równie waleczny i skuteczny.

PS. Jak się później okazało Grzywocz w tej kontrze był faulowany przez Sebralę, do czego ten drugi się po meczu przyznał. Niestety z mojej perspektywy wyglądało to na czyste zagranie. Dodatkowym argumentem dla mnie był fakt, że najpierw faul krzyknęła ławka, a sekundę później powtórzył sam zawodnik. Puszczając grę popełniłem więc błąd, za który mogę jedynie przeprosić samego poszkodowanego i ekipę Da Bronx przeprosić.