|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Opis spotkania nr 232
Opis spotkania Rewanż za srogie lanie, jakie broadway ballers sprawili KiSowi Siemianowice w pierwszej rundzie odbył się na hali przy ulicy Budryka. Początek meczu i wyrównana walka punkt za punkt. Na punkty Styranki i Dyoniziaka odpowiadali goście głównie trójkami Nowary i Choraba. Póki siedziało gospodarzom wynik był na styku z drobną ich przewagą. Kosze na tej hali są dość specyficzne i chwile trwało zanim goście się do nich przywyczaili, jednak już w drugiej kwarcie wzmocniona obrona spowodowała wzrost ilości łatwych punktów, ale gospodarze dalej potrafili w jakimś mniejszym co prawda stopniu trafić za 3. Świetnie zaczęli swoją przewagę wykorzystywać Bauer i Stępień co spowodowało więcej miejsca dla Styranki i Kendera. Komendarski wejściami pod kosz zdobył parę punktów i tak udało się Broadway Ballers dociągnąć pierwszą połowę do końca. Druga połowa i zmiana koszy. Gospodarze już mocno zmęczeni, goście nie mniej, ale takie warunki i tak duszna sala. Trudno. Jednak trzeba było zacząć biegać. Trzecia część meczu i goście w końcu trafiają. Bauer spod deski, Styranko za trzy. Nawet Michał Stępień przypomniał sobie jak to się zdobywało punkty w latach 90 i skończył kontrę wsadem. Przewaga gości zaczęła być widoczna, a trójka z kontry Dyoniziaka potwierdziła że zespół ten czuje się tego dnia mocny. Czwarta kwarta to one man show. Przemek Komendarski seryjnie dziurawi kosz gospodarzy i dzięki temu gwarantuje spokojną grę. Mecz dwoma trójkami z kretyńskich pozycji kończy myślący że umie rzucać Dyoniziak. Komentarze: Dodaj nowy |