Opis spotkania nr 724

Opis spotkania

Pędzlem malowane czyli nerwówka by Karol Fedorowicz...

Mecz mógłbybyć jednym z dwóch spotkań o drugie miejsce w grupie. Jednak porażka A.C.A.B i wygrana machiny że Skurczypszczółkami znacznie zmniejszyła rangę tego meczu. Składy obu ekip również pozostawiały trochę do życzenia. Goście zdecydowanie lepiej radzą sobie gdy w składzie mają Syczowskiego. Co gdy w machinie gra Kurdupski? Pojęcia nie mam ale z chęcią bym się przekonał. Jednego za to byłem pewien. Kluczem do wygrania tego meczu będą zbiórki. Mecz spokojnie rozpoczął się trochę opóźniony bo trafić na bytomski orlik samochodem łatwym zadaniem nie jest. Początek meczu i już ciekawe akcje. Trójką zaczyna świetny w tym dniu Kałuża. Odpowiedzieli Bański z Błautem. I tak gramy do stanu 9-9 gdy serię 6-0 notują goście. I co dziwnego. Ta seria to gra jednym podaniem. Zbiórka i podanie na kontrę. Łatwiej się chyba nie da. Co prawda drugą trójkę trafia Kałuża, ale Przemek Błaut odpowiada momentalnie i utrzymuje się 6 punktów przewagi (12-18). A.C.A.B wydaje się jednak nie do końca zadowolone bo funduje gospodarzom serię 2-8 co kończy tą kwarte, praktycznie bez emocji. Praktycznie wszystko udawało się gościom. Jedynie Ironowi znów szczęście nie dopisało i jego kolano pokazało że do stali i jej podobnych materiałów to daleko. Druga kwarta to początkowo oscylowanie przewagi gości na poziomie 6 punktów, aby w końcówce słabnąć i dac Moskalowi i kolegom odrobić i wyjść na prowadzenie. Dalej świetnie grał Kałuża, Moskal radził sobie pod deskami, a gdy dołączył się malarz Zarychta gospodarze wyszli na jednopunktowe prowadzenie (44-43), które utrzymali do końca kwarty. Jedynym pozytywnym akcentem tej ćwiartki było pojawienie się Maliny czyli Darka Krasińskiego, który całkiem dobrze wszedł w mecz. Trzecia część rozpoczyna się punktami Marka Przybeckiego, na które trójką odpowiada Czepczor. Trójka tą rozpoczęła serię 0-11, której głównym autorem był wspomniany Czepczor. Gospodarze niewiele sobie zrobili z tej serii i szybko z udziałem Baszyńskiego i Błędowskiego wyszli na prowadzenie 65-62, którego nie oddali do końca kwarty. Początek ostatniej części to punkty Czepczora i Maliny, którzy doprowadzają do remisu po 76. Machinie udało się głównie za pomocą Błędowskiego odskoczyć nawet na 7 punktów (89-82), jednak goście stwierdzili że jeszcze trochę powalczyć mogą i doprowadzili do stanu (98-94). A.C.A.B prowadząc podobnie ze Skurczypszczółkami dało radę przegrać. Ciekawie zapowiadało się to czy dadzą radę odrobić. Pomógł w tym Zarychta, który wchodząc pod kosz powiedział faul Babiarza, którego to faulu moim zdaniem nie było. Decyzję Zarychta skwitował cytatem numer 1 poniżej, za co został ukarany faulem technicznym. Jeden rzut wolny wykorzystał Czepczor, i zaraz po wyprowadzeniu piłki z boku trafia dodatkowo za 3, czym doprowadził do remisu po 98. A.C.A.B dało radę obronić piłkę meczową po czym taka sama była w ich posiadaniu. Plan był prosty. Dać piłkę, który to już raz wymienię to nazwisko, Czepczorowi i uciekać mu z drogi. Jednak wyszło inaczej i świetnie pilnowany Sebastian piłki nie dostał. Za to czystą pozycję miał Stypka. Niestety dla gości pudło. Kontrę po tym rzucie kończy Błędowski kończąc kolejne fantastyczne spotkanie ligi letniej.

Złotousty Mateusz Zarychta:
1) "Macias Ty pędzlu jebany"- po opisanej wcześniej sytuacji.
2) " I jedynie przepraszam stary chuj Zbyszek przepraszam ciągnie tą grę"- Do kolegów podczas przerwy na żądanie.

Inne cytaty:

" Ale masz stopę"- Piotrek Stypka do Sebastiana Kałuży po tym jak ten drugi zablokował podanie właśnie używając stopy.

Składy i reszta z drobnym opóźnieniem:

Gospodarze:
Kałuża 23 pkt, 6 zb , Baszyński 8 pkt, 5 zb, Bocewicz 0pkt,0zb, Moskal 14 pkt, 10 zb, Korman 0pkt, 0zb, Błędowski 16pkt 10 zb, Zarychta 25pkt, 3zb, Przybecki 8pkt, 1zb, Buczma 6pkt, 7 zb.

Goście:
Bański 20pkt,12 zb, Czepczor 28pkt, 14 zb, Babiarz 14pkt, 15 zb, Stypka 9pkt, 4zb, Błaut 14pkt, 5zb, Krasiński 15pkt,1zb, Wyjadłowski 0pkt, 0 zb

Komentarze: Dodaj nowy