|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Opis spotkania nr 103
Opis spotkania Dziś na skałce w Świętochłowicach byliśmy świadkami bardzo fajnego meczu. Przy akompaniamencie orkiestry górniczo-hutniczej z pobliskiego szynku rozpoczynała się pierwsza kwarta, w której to wyraźnie lepsi byli gracze Street Kings, którzy większość punktów zdobywalii po akcjach podkoszowych Weselka. 2 kwarta wyglądała podobnie jak pierwsza, powiększanie przewagi przez Street Kings, którzy w tej części większość swoich punktów zdobywali po rzutach za 3 Gancarza, Podbiała, Malcherczyka, ale także trafiali wchodzący z ławki Doering i Lis. W Green Pissie dobrze wyglądał Spychała, by w drugiej połowie zniknąć kompletnie. 3 kwarta rozpoczęła się od wyraźnego rozluźnienia gości, zachęceni wysoką przewagą wpuścili na boisko młodzież, co 2 razy wykorzystał Horzombek radząc sobie pod koszem z Gancarzem juniorem. Tempo dyktował Wójcik, który kilkakrotnie kończył akcje coast to coast mimo fauli na nim już na połowie dla przerwania akcji, konsekwentie wbijał się pod kosz zdobywając punkty. Sporo pomocy w obronie dawał Bartecki co pomagało Green Pissowi robić dużo wiatru w ataku. Kwarta kończy się zwycięstwem gospodarzy 33:25 co daje nadzieje na wyrównaną końcówkę. Nic bardziej mylnego i tu należy pochwalić grę Gancarza, który w 4 kwarcie najwyraźniej nie wzorował się na Lebronie w finałowej serii z Dallas i nie chował głowy w piasek, ale był liderem swojej drużny, punkty zdobywając po celnych trójkach czy ścięciach pod kosz. Podejrzewam, że mecz wyglądałby inaczej gdyby nie było Weselka, którego gospodarze nie potrafili zatrzymać, gdy krył go jeden gracz akcja kończyła się faulem, albo punktami, gdy dochodziło podwojenie odrzut na obwód, gdzie wyjątkowo dobrze dysponowani byli goście, więc śmiało można powiedzieć, że ten gracz zrobił różnicę. Mecz kończy nie kto inny jak celnym rzutem za 3 właśnie Weselak. Komentarze: Dodaj nowy |