|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Opis spotkania nr 119
Opis spotkania Trylogia Harazina część druga- Przeskok... Epilog... Dnia 11.07.2011 o godzinie 18:20, a więc 10 minut przed meczem, przez ogrodzenie na boisko wskakuje Paweł Jankowski. Powiedziałem Jarkowi Harazinowi że to był najwazniejszy przeskok dla tego spotkania. Nie myliłem się. Jankes rozegrał świetny mecz, będąc najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Do spółki z Jacaszkiem i Wawrowskim rozmontowali ekipę Nazwy... Księga I Mecz mocno rozpoczynają goście. Dziadosz za dwa z okolic obręczy, Jankes za trzy, Jacaszek z dwutaktu i jest 0-9. Dwie trójki trafia Pawlik i mamy 6-9. Wtedy spod kosza trafia Marchacz, zaraz po nim Dziadosz i Jacaszek. W odpowiedzi punkty Doktora i ponownie Pawlika. 10-13 i Jankowski za dwa. 10-15. Pod kosz wchodzi Doktorczyk, dostaje czapę od Marchacza, po czym próbuje dobić, otrzymuje kolejną czapę od Jacaszka, znów łapie piłkę i dobija, tym razem celnie. 5 punktów przewagi utrzymywało się dość długo, bo aż do stanu 17-22. Wtedy doktor znów wbija się pod kosz, dostaje kolejną czapę od Marchacza, ale znów łapie i dobija. Trzy punkty różnicy. 19-22. Czas na Staszkiewicz show. Nie dość że ten zawodnik rzucił punkty na 22, to robi to też na 24 i trójką kończy kwartę. Wynik 19-27. Oddaje przebieg meczu, dość spokojny, ze wskazaniem na D.O.B.T.N dzięki dobrej grze na początku meczu. Księga II. Przewaga gości za sprawą świetnie grającego Jacaszka urosła do 15 punktów. W drużynie Nazwy punkty zdobywa Pawlik, do spółki z Doktorem rzucając wszystkie oczka do stanu 44-33. Po drodze Pawlik blokuje Marchacza oraz Bujoczek Kozika. Przy 44-33 Doktor bierze rewanż za otrzymane bloki i sam sprzedaje dwa. W D.O.B.T.N do zdobywania punktów włączył się Wawrowski. Gospodarze znów łapią gości na 7 punktów, bo punkty odpowiednio zdobywa Traczci Cichoń, który przy okazji dostaje czapę od Jacaszka.Wtedy Wawrowski z Jacaszkiem przy ogromnej pomocy Jankowskiego( 3 asysty do 3 koszy) kończą drugą kwartę. 12 punktów przewagi.. Księga III Kwartę pierwszy raz punktami rozpoczynają gospodarze. Dokładniej to do kosza trafia Doktorczyk. Goście obronili, Nazwa zagrała pod kosz do Pawlika, a ten zostaje zablokowany przez Jankowskiego. Był to ogólnie 9 i ostatni blok tego meczu. Fajnie. Miłe złego początki, bowiem momentalnie przewaga gości rośnie do 17 punktów( 58-41), by chwilę potem znów wynieść punktów 8(58-50). Obie strony grają na tragicznej wręcz skuteczności przez około 10 minut, aby potem w dwie minuty urządzić sobie strzelnicę. Tak wyglądał dzisiejszy mecz. Trzecia część, to też jedyne w tym meczu rzuty osobiste. Aż trzy. Wymusił i wykorzystał je Doktorczyk. 11 punktów przewagi na koniec kwarty, zwiastuje emocje. Czy na pewno? Księga IV- tym razem ostatnia. Emocje poszły się pieprzyć już na początku tej kwarty. 7 punktów pod rząd rzuca bowiem D.O.B.T.N a oni nie zwykli wypuszczać takiej przewagi z rąk. Do końca meczu ciągnęli grę punkt za punkt, kończąc spotkanie wynikiem 100-86. Na uwagę zasługuje powtarzalność akcji zespołu gości. Jeśli coś się nie uda w danej akcji, spróbują drugi raz, potem ósmy, dwudziesty itd. Dopóki nie wyjdzie. Przy stanie 93-81 wyszło. Pod kosz wchodzi Jankowski i oddaje genialną asystę do wbiegającego Marchacza. Mistrzowskie. Mecz kończy zdecydowany MVP- Paweł Jankowski rzucając ostatnie 5 punktów. Składy: Nazwa: Doktorczyk 28( 3x3, 3 osobiste), Pawlik 18(4x3), Gruth 14(2x3), Kołodziejczyk 10, Kozik 4, Cichoń 4, Czempik 4, Tracz 4, Harazin 0, Ślązak 0. Drużyna o Bardzo Tajemniczej Nazwie: Jankowski 29(5x3), Jacaszek 20(2x3), Wawrowski 20(2x3), Marchacz 10, Staszkiewicz 7( 1x3), Urych J. 6, Dziadosz 6, Bujoczek 2, Urych Ł. 0. Komentarze: Dodaj nowy |