Opis spotkania nr 147

Opis spotkania

Tur de Poloń czyli „ jak się kur*a dostać do Katowic?” Tour de Pologne. Wyścig kolarski. Doskonała impreza. Popieram z całego serducha. Jeden szczegół. Nie musi jechać ulicą gdzie jest przystanek autobusowy do Katowic. Musiałem znaleźć inny. Przeczesałem o 17:00 całe osiedle w poszukiwaniu przystanku zastępczego. Znalazłem. Luz. Rozkład niby obowiązuje taki jak w dni normalne. No więc czekam. 17:07 miał być bus. W końcu korki przez ten wyścig będą ogromne. I stoję i czekam. 17:20. Trochę podirytowany stoję na przystanku. Podchodzi do mnie jakiś facet, bardzo wczorajszy. I zadaje jedno bardzo ważne pytanie: -” Sorry młody, jak się kur*a dostać do Katowic?” Odpowiadam że jedyny pewny sposób, to samochód. Odchodzi, mówiąc pod nosem: „ Pier****ny tur de poloń”, a ja wiem jedno. Całe moje dwumiesięczne zapuszczanie czegoś co ma przypominać zarost poszło się pieprzyć. Dalej będą pytać o dowód w barze. 17:30 przyjechał autobus, inny niż miał, ale cel Katowice. Więc jazda. 18:40 dojechałem. Nawet nieźle jak na takie korki. Oby mecz był tego wart. Wchodzę na salkę przy Mickiewiczu. Decyzja- gramy po 4. Salka w końcu nie jest zbyt wielka. O 19:00 zawodnik mieszkający najbliżej, bo przy Placu Wolności je jeszcze obiad. Zaczynamy grać, a raczej zaczyna jedna ekipa. DOBTN. Dokladniej Staszkiewicz rzuca 5 punktów z pierwszych 10 w meczu. Mamy 10-0. 4 punkty Kozika nic nie dają, bo gospodarze znów seria 11-0. Na salkę wchodzi spóźniony, ale najedzony Doktorczyk. Harazin rzuca spod kosza, potem 4 punkty Doktora. Grą punkt za punkt kończymy kwartę. Kończymy w niezły sposób. Piłkę przechwytuje Wawrowski i wsadza fajnego plecaka. Jak skończył tak zaczął chciałoby się powiedzieć. W pierwszej akcji 2 połowy, ten sam zawodnik dostaje piłkę, okręca się na obrońcy i ładuje do kosza. Gramy punkt za punkt dalej. Przy stanie 35-20 goście odskakują na 20 punktów. Punkty na 42-22 zdobywa Wawrowski, trzeci raz ładując z góry. Trzeci i ostatni. Zryw gości na koniec kwarty pozwala zmniejszyć sięgające 22 punktów prowadzenie do 16. Początek 3 kwarty to seria 0-7 (trójka Doktora, 2 Tracz, 2 Pawlik), po której przewaga sięga 9 punktów. Za chwilę znów jest 14, bo DOBTN notuje serię 7-2. Sytuację dalej kontynuują gospodarze. A raczej jeden z gospodarzy. Gdy tylko goście się zbiliżali, trójkę oddawał Łukasz Urych i było z głowy. Tak dociągnęliśmy 3 kwartę do końca. Wydawało się spokojne 18 punktów przewagi. Ostatnia kwarta miała być formalnością. I tak się wydawalo do stanu 89-75. Po czym nagle zrobiło się 91-85. Głównie za sprawą trójek Pawlika. Jankowski wziął czas. Gospodarze zdobyli po nim 9 punktów głównie za sprawą Jacaszka, natomiast goście punktowali dzięki Pawlikowi. Ostatnie punkty w meczu zdobył nie kto inny tylko wspomniany już Jacaszek. Składy: Gospodarze: Wawrowski 21(1x3), Jacaszek 20( 4x3), Marchacz 16, Bentkowski 15(1x3), Urych Łukasz 12(4x3), Staszkiewicz 10(2x3), Bujoczek 6, Jankowski 0- nie wszedł na boisko. Goście: Doktorczyk 21(1x3), Pawlik 20( 4x3), Kozik 18(2x3), Kołodziejczyk 13(1x3), Gruth 6, Tracz 6, Harazin 4, Ślązak 2. 2 Cytaty meczu: 1) ” Czemu on mnie kryje, przecież ma dwa metry? ”- Tomek Tracz o Adamie Marchaczu 2) ”Bobas masz jeszcze dziecko na gwarancji?” Piotr Wawrowski do Łukasza Urycha, którego dziecko prawie dostało piłką w głowę.

Komentarze: Dodaj nowy