Organizator
Sponsorzy

Opis spotkania nr 255

Opis spotkania nr 255

Data, godzina
Grupa 2
Kolejka 14
Obserwator Cinek
Drużyna gospodarzy Pełne Baki
Drużyna gości Kegi
Uwagi -
Wyniki po kwartach Punkty zdobyte w kwartach
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Pełne Baki 0 0 0 100
Kegi 0 0 0 84
Drużyna 1 kw 2 kw 3 kw 4 kw
Pełne Baki 0 0 0 100
Kegi 0 0 0 84

Opis spotkania

Prawie jak zwykle obie drużyny zjawiły się na bytomskim orliku w mocno zdekompletowanych składach. O ile w przypadku Pełnych Baków pierwsza ( i jedyna ) piątka była dość mocna, to w Kegach zabrakło wszystkich podstawowych graczy, zgłoszonych do rozgrywek. Jak do tego dodamy nadwyżkę "wysokości" gospodarzy, zwycięzca mógł być tylko jeden. Zresztą cały mecz odbył się w raczej przyjacielskiej atmosferze, bez złośliwości czy też zbędnej tego dnia "napinki" A jak porównamy doświadczenie boiskowe Kałuży, Baszyńskiego, Nowakowskiego czy wspomnianego już Gembusa, to w porównaniu do doświadczenia Spałka, Szudego, Sochackiego czy nawet Kępki i Zimolonga pozostaje pytanie, dlaczego tylko 16 punktów różnicy na + w końcowym rozrachunku. Od początku swoje tempo nadawali gospodarze, wśród których prym tego dnia wiódł Gembus. Zawodnikowi Alby nie przeszkadzał stabilizator na dłoni, trafiał tego dnia jak nakręcony. z moich skromnych wyliczeń 9-10x3 przy skuteczności w granicach 75%, do tego prawie bezbłędny pod koszem. Niestety jego dobra gra była w głównej mierze wynikiem indywidualnych zagrań, co nie wróży bądź co bądź mocnej drużynie za dobrze. Baszyński z wyboru czy też z woli kolegów pomagał Ky przy rozgrywaniu, i w całym meczy rzucił może 9 punktów, resztę dorzucił Kałuża korzystając z przewagi wzrostu i Nowakowski po szybkich penetracjach. Tyle że jak mieliśmy przykład obejrzeć w meczu z Baskeciorzami,nie sztuką jest grać przeciwko słabszym indywidualnie, i tu Baszyński słusznie zauważył kilkukrotnie, że warto próbować różne warianty gry, tym bardziej że strategia żadnemu z nich obca nie jest. Przez cały mecz udało im się zrealizować taką składną akcje 1, słownie raz. Za mało żeby myśleć o walce najpierw o, a potem w play off. W Kegach dobry początek zaliczył Szudy, który dobrze wyprowadzany przez kolegów rzucił pierwsze 10 punktów, potem zaciął się i punkty co prawda zdobywał, ale przy mizernej skuteczności. Po raz kolejny okazało się, że aby myśleć o pozytywnym zakończeniu meczu w tej lidze, potrzeba mieć conajmniej dwóch zawodników, których warunki fizyczne pozwalają na gre pod koszem, czyli conajmniej 190 cm i kilku którzy biegają w przód. PB : Kałuża, Baszyński, Gembus, Nowakowski, KY i jeszcze jeden, którego nazwiska nie pmiętam :( KEGI: Spałek, Sochacki, Szudy, Kępka, Zimolong, Kamil Lato.

Komentarze: Dodaj nowy