|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Opis spotkania nr 35
Opis spotkania O dwóch takich, którym ktoś ukradł talent... i go oddał w najlepszym momencie. Nieprzypadkowo na drugim zdjęciu znajdują się dwa potworasy. Mecz na miarę jednego z nich zagrał również Marek Miądowicz. W KOŃCU! Jeżeli ich talent był potrzebny do drugiej wersji Space Jam, to mam nadzieję że wygrali Ci dobrzy, w których pewnie z okazji lokautu występował Kevin Durant. Mecz rozpoczął się 10 minut wczesniej z powodu strachu przed deszczem. Na szczęście niepotrzebnego strachu. Pierwsza kwarta wyrównana gra punkt za punkt. W drużynie Typów praktycznie wszyscy zdobywali punkty. Natomiast w ekipie gospodarzy liczył się jeden facet. Jeden z dzisiejszych Monstars. Marek Miądowicz. 4 razy pod rząd dobił piłkę z powietrza po niecelnych rzutach kolegów. Ogólnie zrobił to w tej kwarcie 5 razy. Dołączmy do tego celny rzut z półdystansu i pakę na 24-20 i dostaniemy fajny obraz tej kwarty. Aaaaa zapomniałem, w końcu ostatnio często o tym nie pisałem. Trójką mecz zaczyna Szymon aka.Mniejszy Monstar Wawrzyniak, oraz trójką kończy pierwszą kwartę. Druga kwarta i dalej gramy punkt za punkt, z początkowym 5-0 runem gości. Tym razem jednak stery przejął z jednej strony Kornecki z Wawrzyniakiem, a z drugiej strony Kosta, który po pierwszej połowie miał na koncie 21 oczek. Jego vis a vis miał 18. Dodatkowo tyle samo miał Miądowicz i tu należy upatrywać się 4 punktowego prowadzenie gospodarzy. Były emocje o czym świadczy chociażby wynik na styku. Jednak gości było tylko 6. Gospodarzy natomiast 11, w tym spóźniony Roman Olek. Nie dość że gdy tylko wszedł na boisko zebrał 4 piłki, to na dodatek sprzedał trójkę na początek 3 kwarty. Potem Jóźwiak i Wawrzyniak dokończyli dzieła i mieliśmy dość szybko 17 punktów przewagi (68-51), którą to mamy na koniec 3 kwarty. Czwarta kwarta to już pilnowanie przez Indywidualistów przewagi i obrona strefowa Typów. Dziwna decyzja. Kornecki tak znajdował Wawrzyniaka przez cały mecz, że przy strefie tylko czekałem na asysty. Przez cały mecz naliczyłem zagrań Kornecki-Wawrzyniak dokładnie 8... Co prawda Kosta dalej próbował ratować sytuacje, ale z niskim wsparciem punktowym kompanii braci, na nic to się zdało. Mecz kończą 3 trójki gospodarzy. Składy: Gospodarze: Wawrzyniak 37(9x3), Jóźwiak 23(5x3),Miądowicz 22, Kornecki 6, Jezela 6(2 x3), Olek 3(1x3), Grzyb 2, Kinczewski 2, Rakowski,Pikos,Biskup. Goście: Pawlik 40(8x3), Michał Donerstag 19(1), Artur Donerstag 15(1), Grabny 4, Bontor 2. Na dobicie: 20% (10 na 50) skuteczność gości za 3. 46%(17/37) skuteczność gospodarzy za 3. Komentarze: Dodaj nowy czwartek 28 lipiec 21:21 Kosmos: Brawo Szczur! Obyś utrzymał formę w sezonie! :) |