|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Opis spotkania nr 42
Opis spotkania Mecz którego nie sposób przegrać... Zaczęło się jak powinno... Obecność szanownej Karoliny Wieczorek wzbudziła w naszym kochanym obserwatorze to co zwykle czyli dużą radość i inne odczucia, o których lepiej tu nie wspominać bo to nie miejsce i czas. Rozgrzewka to seria efektownych zagrań takich jak wsad Zawieruchy nad rozciągającym się Wilkiem, czy mój konkurs z Wilkiem. Adrian wygrał, trafił jedną trójkę od deski więcej- Piwo dla Ciebie. Mam nadzieję że smakowalo;) Zabawa, wsady i czekanie. Gospodarze w rekordowej liczbie 10 czekali na mocno spóźnionych gości. Mocno bo ponad 45 minut. W końcu udało się zacząć spotkanie. Mecz, w ktorym Mvp miał otrzymać i otrzymał pół litra złocistego trunku. Mecz rozpoczął się punktami Artura Donerstaga, na które serią 8 punktów odpowiedzieli gospodarze. Trójkę trafił Pawlik ale gospodarze mieli Kaszyckiego i Wilka. Ta dwójka kończyła akcje po zbiórkach Zawieruchy(11 w pierwszej kwarcie). Z drugiej strony punkty padały jedynie łupem Pawlika i Artura Donerstaga. Druga kwarta i wracają Typy jakich znam i lubię. Walczą w cholerę, dużo przechwytów gra zespołowa( wszyscy zawodnicy Typów punktowali w tej kwarcie). Za to z drugiej strony Maciek Gąciarz punktujący jak za starych dobrych lat 90. Wyszło z tego tyle, że Typy zbliżyły się na 12 punktów( 42-30) i z boiska w celu uspokojenia nerwów musiał zejść Pawlik. Przymusowe odesłanie go na ławkę wyszło gościom tylko na dobre. Z 12 punktów zeszli na 8 na koniec kwarty. Głównie za sprawą Artura i Michała Donerstaga. Jeden z niewielu meczów o których śmiało mogę powiedzieć że to mecz bardziej wyrównany niż wskazuje na to wynik. Po pierwszej połowie do Karoliny powiedziałem że jest nieźle. Bardzo nieźle. Po trzeciej kwarcie zmieniłem zdanie. Zespołowa gra gospodarzy, którzy pierwszy raz zagrali jak drużyna a nie zlepek indywidualności przejechała sobie po Typach jak chciała. Zawierucha po tej kwarcie miał już 16 punktów i 18 desek. Jeśli do tego dołożymy trafiającego prawie wszystko co się da Wilka, mamy przepis na wygrany mecz. Dodatkowo małe punkty Soji i Cybuli dają 18 punktów przewagi gospodarzom przed ostatnią częścią. Częścią która okazuje się formalnościa i zrobieniem przewagi. Zawierucha znajdowany pod koszem nic sobie nie robił z obrońców. Ze strony gości walczył Pawlik, ale na nic to się zdało. Gospodarze po prostu dziś byli lepsi. Pierwszy raz w tym sezonie widziałem ekipę mogącą coś zdziałać w tej lidze. Mam nadzieję że to nie dlatego że goście z powodu wymiaru sali nie mogli grać koszykówki pod tytułem „ i tak nas ch*je nie dogonicie”. W ten sposób wyjaśniło się kto w grupie C zajmie które miejsce. Miejsca I gratulujemy Wyindywidualizowanym Indywidualistom. Miejsce II ODFRONTU TEAM. Miejsce III Te Typy. Gratulacje. Gospodarzom natomiast wypada pogratulować wyboru sali. Połowa z nich, no może przesadzam ale spora cześć spędziła na tej sali bardzo dużo czasu. Nie sposób się dziwić skuteczności gospodarzy, w końcu ich ulubiona sala:) Składy i Punkty: Gospodarze: Zawierucha 22( 20 zbiórek, 2 bloki, przechwyt), Wilk 21 (10 asyst, 2 x3), Kaszycki 13(1 x3), Fischer 12 ( 2x3), Gąciarz 12(2x3), Soja 11(1x3), Cybula 6, Bujak 2, Sass 2, Stępień 0. Goście: Pawlik 24( 3x3), Michał Donerstag 19(3x3) ,Artur Donerstag 17(1x3), Jacek Czekaj 8, Przemek Bontor 4 MVP i niebieską puszkę trunku otrzymuje: Grzegorz Zawierucha Podziękowania za miły czas po meczu;) Komentarze: Dodaj nowy |